Wywiad z rektorem GWSH na łamach "Miesięcznika"
Z życia uczelni
O humanistyce, biografistyce, roli kronikarza, ewolucji polskiej myśli morskiej, niezwykłych losach polskich admirałów i życiu naukowca, który kieruje największą niepubliczną szkołą wyższą na Pomorzu z prof. dr hab. Zbigniewem Machaliński rozmawia Ryszard Ulicki na łamach lutowego wydania "Miesięcznika".
Zaczynałeś karierę naukową w Wyższej Szkole Marynarki Wojennej, która niewielu chyba osobom kojarzyć się może z myślą humanistyczną, a zwłaszcza z historią filozofii. A jednak… Prowadziłeś tam zajęcia z historii tej królowej nauk, uprawiałeś metodologię pracy umysłowej, a także interesowała cię kwestia czasu wolnego słuchaczy tej uczelni, która najbardziej mi się kojarzy z obszarem socjologii.
Uczelnie wojskowe, a zwłaszcza Wyższa Szkoła Marynarki Wojennej dbały o to, by kształcić i wychowywać nie tylko sprawnych dowódców, ale także miały ambicję kształtowania ich formacji intelektualnej. Okręty wojenne są nie tylko rodzajem uzbrojenia. W naszych czasach nadal bywają także wizytówką swojego kraju. Kultura osobista ich załóg i dowództwa wpływa na kształtowanie się stereotypu Polaka. Ta wszechstronność edukacji przyszłych oficerów Marynarki Wojennej, nawet w czasach PRL-u stanowiła rodzaj nawiązania do tradycji II Rzeczpospolitej, w której ta grupa zawodowych oficerów stanowiła rodzaj szczególnej elity, o czym będziemy mieli zapewne okazję porozmawiać. Co się zaś tyczy kondycji współczesnych nauk humanistycznych, to chyba nie jest z nimi aż tak źle, by dąć na alarm, ale rzeczywiście proces globalizacji w pewnym sensie je zmarginalizował. Dotyczy to zwłaszcza poszczególnych „szkół” o charakterze narodowym lub uczelnianym – skupionych najczęściej wokół jakiegoś „mistrza”. Dyskurs, jaki te szkoły prowadziły od czasów antycznych niewątpliwie nobilitował humanistykę, której „perłą w koronie” była filozofia. Dziś tych szkół mamy znacznie mniej, ale na obszarach humanistyki królują uczeni tej miary, co wspomniany profesor Barber. Mamy również własnego, polskiego guru, jakim jest profesor Zygmunt Bauman. Osobnym – ważnym problemem jest kwestia rozwoju nauk humanistycznych i to, jak są one postrzegane przez ośrodki władzy, jak są finansowane – jednym słowem, jakie miejsce zajmują w hierarchii wartości wyznawanych przez społeczeństwo, państwo i samo środowisko naukowe...
Zachęcamy do przeczytania całego artykułu
Zbigniew Machaliński należy do najwybitniejszych historyków Pomorza XX i początków XXI wieku. Przez wiele lat zajmował się historią Pomorza okresu II Rzeczypospolitej. Dzisiaj prof. dr hab. Z. Machaliński jest Rektorem Gdańskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej legitymującym się bogatym dorobkiem naukowym oraz wydawniczym. Wśród jego wielu znakomitych i nadal niezwykle użytecznych prac szczególne miejsce zajmuje książka pt. „Czasopiśmiennictwo morskie II Rzeczypospolitej” stanowiąca rozwiniętą i poszerzoną wersję doktoratu obronionego w 1968 roku. Tych zaś, których interesują losy polskiej Marynarki Wojennej i jej twórców – wybitnych admirałów, których życiorysy są nie tylko syntezą niepodległościowych aspiracji pokolenia II Rzeczpospolitej, ale także sensacyjną niekiedy opowieścią o losach ludzi niezwykłych, bezgranicznie oddanych Polsce, zachęcamy do lektury innej pracy profesora pod tytułem „Admirałowie polscy 1919−1950”.